"Penetracje I" poruszały podjęty w opowiadaniu Julio Cortazara problem ilości znaczeń ukrytych w fotografii, oraz wielości odczytań poprzez zabieg powiększania określonych fragmentów obrazu. Szurkowski przedstawił trzy jednakowe fotografie i ich rozwinięcia, polegające na przybliżaniu wybranych detali, które w miarę penetracji ujawniały z ogólnego planu wiejskiej zabudowy na tle łąki i lasu - dom, stojącą przed nim półnagą kobietę i rozrzucone na podwórzu deski. "Powiększenie" Leszka Szurkowskiego nie miało jednak na celu budowy opowiadania, ani narracyjnego ciągu. Na deskach leżały suche kromki chleba, których powiększona struktura upodabniała się do zbliżonego sutka kobiety i fragmentu ściany domu. W miarę penetracji zdjęcia przestały przedstawiać zewnętrzne treści, ujawniając ich pozbawioną kontekstu fakturę oraz technologiczne jakości fotografii; przemieniając się, koniec końców, w trzy niemal jednakowo czarne zdjęcia.
"Penetracje II" stanowiły rozwinięcie poprzednich, lecz opierały się na tej samej zasadzie. Punktem wyjściowym była fotografia kamieni, z tym, że przetworzona przez dwa inne media: raster i wideo. Trzy ciągi powiększeń ujawniały oczyszczone z narracji detale: kamienie, później zaś fakturę i jakości strukturalne różnych mediów. Budowa obrazu w trzech wariantach okazała się: drobnoziarnista, gruboziarnista i liniowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz